Korzystając z pięknej i słonecznej pogody w dniu Świętego Szczepana, wybraliśmy się na spacer do Majdanu Sopockiego. W sezonie letnim miejsce to cieszy się ogromnym powodzeniem, nie tylko na jednodniowy wypoczynek nad zalewem, ale także na dłuższy czas – jest to świetne miejsce na spędzenie kilku dni z dala od zgiełku miasta. Dlaczego?

Wybierając domek letniskowy w głębi lasu sosnowego możemy rozkoszować się ciszą oraz śpiewem ptaków, w upalne dni ochłodzić się nad zalewem, a gdy zatęsknimy za miastem i cywilizacją – mamy stąd zaledwie 30km do Zwierzyńca, 20km do Tomaszowa Lubelskiego i 45km do Zamościa.

Kolejna odsłona tej miejscowości to sezon jesienno-zimowy, kiedy budki z lodami i szybkim jedzeniem są już zamknięte, plaże świecą pustkami, a miejsc parkingowych jest pod dostatkiem.  

20201227_122257

Jak wygląda, poza sezonem, jedno z najpopularniejszych wakacyjnych miejsc na Roztoczu? Spacerując wzdłuż rzeki Sopot, ukazały nam się wprost bieszczadzkie krajobrazy (jeśli uważacie, że to przesada to wyruszcie rowerem z Majdanu Sopockiego do Suśca, przez Grabowicę – wymagające podjazdy gwarantowane!), którym towarzyszył intensywny błękit nieba.

A dookoła nas tylko zimowy świst wiatru, fani nordic-walkingu i morsowania.